Strona główna | Biografia | Dyskografia | Muzyka filmowa | MP3

POPOL VUH
Muzyka filmowa


 
Aguirre, der Zorn Gottes Hertz aus Glas Nosferatu, Phantom der Nacht Fitzcarraldo Cobra Verde Mein liebster Feind
1971: Wintermärchen
aka David and the Ice Age
1972: Aguirre, der Zorn Gottes Aguirre Best of Popol Vuh 1 Best of Popol Vuh 2 Soundtracks for Werner
aka Aguirre, Wrath of God
aka Aguirre, la colere de Dieu
aka Aguirre, Gniew Boży
1973: Die Grosse Ekstase des Bildschnitzers Steiner
aka The Great Ecstasy of Woodcarver Steiner
1976: Herz aus Glas Coeur de verre Movie Music Soundtracks for Werner
aka Heart of Glass
aka Coeur de verre
aka Corazon de Cristal
aka Szklane serce
1978: Nosferatu, Phantom der Nacht Brüder des Schattens - Söhne des Lichts Nosferatu Best of Popol Vuh 1 Best of Popol Vuh 2 Soundtracks for Werner
aka Nosferatu, the Vampyre
aka Nosferatu - fantôme de la nuit
aka Nosferatu - wampir
1981: Fitzcarraldo Fitzcarraldo Best of Popol Vuh 1 Best of Popol Vuh 2
1984: Gasherbrum - die Leuchtende Berg Spirit of Peace Best of Popol Vuh 2
aka The Dark Glow of the Mountain
1987: Cobra Verde Cobra Verde Best of Popol Vuh 1 Best of Popol Vuh 2 Movie Music
aka Green Cobra
aka Slave Coast
1990: Al Gatun
1999: Mein liebster Feind - Klaus Kinski
aka My Best Fiend - Klaus Kinski
2002: Wheel of Time
aka Rad der Zeit
aka Kalachakra (German working title)

Aguirre, Gniew Boży

Peruwiańska dżungla. Wilgoć. Ciężkie powietrze z trudnością przechodzi przez krtań. Wszechogarniająca tropikalna dzikość przyrody i tubylców. Strach.
Lope de Aguirre - zuchwały, okrutny i zdradliwy XVI-wieczny hiszpański konkwistador miał tylko jedno pragnienie - odszukać mityczne, okryte legendą i grozą - złote Eldorado.
Tysięczne trudności, niewykonalne zadania i przeszkody nie do przebycia - wszystko to staje na drodze Aguirre, który nie wierzy jednak, by cokolwiek mogło nie dopuścić do realizacji jego idee fixe. Ale jego idea jest silniejsza od ludzi, którzy mrą od chorób i zmęczenia, od dżungli, zatrutych strzał tubylców, które wylatują zewsząd, od zdradliwej rzeki i zawiści hidalgów. Silniejsza, ale tylko do pewnego progu, dawno już powyżej normalnej granicy ludzkich możliwości i wytrzymałości.
W peruwiańskiej dżungli, w ekstremalnych warunkach Herzog filmował wyprawę hiszpańskich konkwistadorów poszukujących złota Eldorado, ryzykując majątkiem, życiem ekipy i swoim własnym.
(Tantra Video)

Jeśli wierzyć źródłom, kompozytorem muzyki do tego obrazu pierwotnie miał być Ennio Morricone. Chyba dobrze się stało, iż wiecznie niezadowolony Herzog odrzucił przedstawiony szkic dźwiękowej ilustracji, zwracając się ku twórczości mało znanego muzyka z rodzinnego kraju. Niesamowity mellotronowy chór towarzyszy konwistadorom w drodze na dno zasnutej mgłą doliny i ich mozolnej wędrówce przez topikalny gąszcz, brzmi jak requiem dla samotnej tratwy z odrętwiałą załogą i oszalałym kapitanem, zmierzajcym ku nieuchronej zagładzie. Spod palców Floriana Fricke wyszło prawdziwe arcydzieło. Przejmujący temat przewodni "Aguirre" czasem ustępuje miejsca psychodelicznej gitarze (niepublikowana nigdzie kompozycja, wykorzystana wcześniej w filmie "Die Grosse Ekstase des Bildschnitzers Steiner"), czasem syntezatorom, jednak w filmie przede wszytkim króluje cisza, dzikie odgłosy tropikalnego lasu i... strach.
Na płycie "Aguirre", a właściwie na kilku wersjach albumu pod taki tytułem tytułem, znajdziemy główny motyw z filmu oraz indiańską melodię graną na fletni, o której wcale nie wspomina się na okładce. Pozostałą część albumu, zależnie od wersji wznowienia, wypełnia elektroniczna suita "Vergegenwärtigung" lub połączone tematy z płyt "Seligpreisung" oraz "Einsjäger & Siebenjäger", nie mające z filmem nic wspólnego.


Szklane serce

Wynalazca rubinowego szkła umiera zabierając tajemną formułę do grobu. Na próżno właściciel huty próbuje sam wytworzyć rubin. Bez powodzenia również szuka wskazówek w pozostawionych przez wynalazcę księgach oraz w jego zniszczonym domu. Wreszcie posyła po młodego pasterza Hiasa, który znany jest z daru jasnowidzenia. I w tym wypadku właściciel nie uzyskuje informacji, ale mimo to, pod wpływem hipnotycznego stanu, w którym się znajduje ogłasza, że jest w posiadaniu tak pożądanej i cennej informacji. Spotyka się to z ochoczą wiarą pracowników huty, których także ogarnia szaleństwo. Fabrykant twierdzi, że do wykonania szkła konieczna jest krew dziewicy. Razem ze swym służącym, przy dźwiękach harfy dokonują rytualnego zasztyletowania służącej - przyjaciółki jasnowidza. (Tantra Video)

"Szklane Serce jest filmem opowiadającym o postaci z bawarskiego folkloru, osoby nawiedzanej przez apokaliptyczne wizje i przewidującej rychłe zniszczenie w wyniku pożaru huty szkła w małej wiosce. Jest to film o zbiorowym szaleństwie, o rzeczywistości z naszych zbiorowych snów. Większość aktorów reżyserowałem w stanie hipnozy. Sam wprowadzałem ich w ten stan. Hipnoza jest naturalnym stanem umysłu. Chciałem uzyskać wrażenie ludzi pogrążonych w transie, jak gdyby w odmiennym stanie, gdzie najpierw są siłą powodującą katastrofę, a później obudzeni jakby ze snu odnajdują się w jej centrum." - Werner Herzog

Wśród albumów z muzyką filmową Popol Vuh "Herz aus Glas" robi wrażenie najbardziej spójnego i dojrzałego. Jednak widz-słuchacz odkryje ze zdziwieniem, iż wykorzystane motywy pochodzą głównie z płyty "Letzte Tage - Letzte Nächte". Filmowane przez tkaninę wodospady i kłębiące się w górskich dolinach chmury w połączeniu z dźwiękami "Oh wie nah ist der Weg hinab" tworzą niemal samodzielny videoclip, "In Deine Hände" ilustruje jedną z wizji Hiasa i jego zejście do wioski i dopiero krótki gitarowy motyw z "Engel der Gegenwart", towarzyszący powrotowi pasterza w góry to fragment oficjalnej ścieżki dźwiękowej, choć wyraźnie różni się od wersji znanej z płyty. Zamieszania dopełnia muzyczne tło innych scen - pogrążonych w apatii szklarzy, kroczącej przez wieś procesji - bez wątpienia dzieła Popol Vuh, których niestety nie znajdziemy na żadnej oficjalnej płycie. W filmie Werner Herzog wykorzystał też bawarską melodię ludową oraz muzykę dawną w wykonaniu Studio der Frühen Musik.


Nosferatu - wampir

Młody urzędnik Jonathan Harker otrzymuje od pracodawcy trudne zadanie: ma udać się do Transylwanii i namówić ekscentrycznego hrabiego Draculę do zakupu zrujnowanego domu. Nie bacząc na złowróżbne sny swojej żony Lucy samotnie wyrusza w długą drogę. W wiosce leżącej u celu podróży otrzymuje kolejne przestrogi: mieszkańcy milkną na samo imię Draculi, wędrowni Cyganie opowiadają o wiodącym doń szlaku przerażające historie. Nic nie powstrzymuje Jonathana. Pokonując górskie przełęcze dociera do zamku. Wieczory w towarzystwie upiornego gospodarza i dni spędzane w pustych komnatach nie pozostawiają cienia wątpliwości - hrabia jest wampirem! Zbłąkany podróżny musi okupić gościnę własną krwią. Lecz najgorsze dopiero przed nim. Nosferatu dowiaduje się o istnieniu Lucy. Ukryty między czarnymi trumnami rusza w morską podróż do Wismaru. Chory i wycieńczony Jonathan pędzi konno co tchu, by ratować żonę. Na próżno. Statek-widmo przybija wcześniej do portowego nabrzeża, przynosząc miastu zarazę i wcielenie zła: wampira Nosferatu. [MGr]

"Uważam Murnaua za największego z niemieckich reżyserów, a jego »Nosferatu« za największe niemieckie dzieło filmowe." - Werner Herzog

Ekranizacja XIX-wiecznej powieści Brama Stokera, remake niemego obrazu z 1922 roku i jeden z najlepiej znanych filmów Herzoga. Ciekawostką jest istnienie dwóch różnie ocenianych jego wersji - krótszej, znanej z ekranów kinowych, oraz niemieckojęzycznej wersji autorskiej.
Otwierającą sekwencję kręcono w Meksyku, filmowym miastem jest nie Wismar, a holenderskie Delft, zaś miłośników filmu i Tatr może zainteresować fakt, iż gospoda i początek pieszej wyprawy Jonathana to krajobrazy słowackiej Doliny Białej Wody
.

Chyba żadnego z dzieł Herzoga nie ilustruje muzyka tak sugestywna. O dreszcz przyprawiają już pierwsze kadry, kiedy przy wtórze potępieńczego chóru kamera ukazuje szeregi zmumifikowanych zwłok. Soundtrack stałby się prawdziwym przebojem, gdyby wydano go zgodnie z regułami sztuki. Niestety, na płycie pod tym tytułem usłyszeć można jedynie inną wersję tematu przewodniego "Die Nacht der Himmel" oraz użyte w kilku scenach, przesycone elektroniką kompozycje "On the Way" i "Through Pains to Heaven" (zremiksowane fragmenty "In den Gärten Pharaos"). Dwa tematy obrazu, w tym motyw przewodni, znajdziemy na albumie "Brüder des Schattens". Herzog sięgnął także po dzieła kompozytorów klasycznych: na przełęczy Borgo słyszymy uwerturę do "Złota Renu" Wagnera, a końcowym napisom towarzyszy "Sanctus", fragment Messe solennelle de Ste Cécile Charlesa Gounoda.
Sceny obłąkańczego festynu na ulicach miasta ilustruje gruzińska pieśń "Zinskaro" w wykonaniu chóru Gordela. Ten motyw wykorzystała potem Kate Bush na płycie "Hounds of Love", dziękując na okładce Wernerowi Herzogowi i Florianowi Fricke za inspirację.


Fitzcarraldo

Peru, koniec XIX wieku. W sercu puszczy, w odizolowanym od świata miasteczku Iquitos pojawia się Irlandczyk, Brian Sweeney Fitzgerald nazwany przez tubylców Fitzcarraldo. Społeczność miasteczka stanowią bogaci właściciele lasów kauczukowych oraz miejscowi Indianie. Fitzcarraldo owładnięty jest obsesyjną myślą o stworzeniu europejskiej opery w amazońskiej dżungli, by mieszkańcy Iquitos mogli poznać dzieła Verdiego.
Aby sfinansować swoje marzenie podejmuje się kilku zuchwałych i karkołomnych pomysłów. Gdy oba jego przedsięwzięcia - kolej transandyjska i fabryka lodu upadają, decyduje się zdobyć pieniądze w sposób sprawdzony i dołącza do pogardzanych przez siebie właścicieli kauczuku.
Fitzcarraldo wyrusza na ekspedycję po Amazonce statkiem "Molly Aida". Aby pokonać miejsca nie do przebycia postanawia przenieść parowiec drogą lądową do drugiej rzeki przeznaczenia. Pomimo ogromnego trudu, nieznośnego upału i niebezpieczeństw czyhających w dżungli parowiec dociera na miejsce z pomocą dynamitu, bloków, lin oraz setek Indian, którzy wiernie towarzyszyli wyprawie zapatrzeni w białowłosego Fitzcarralda jak w Boga.
Gdy statek zostaje rozbity, marzenia Fitzcarralda o operze stają się nierealne. Godzi się z przegraną i za pieniądze pochodzące ze sprzedaży resztek parowca sprowadza kameralną orkiestrę, by zagrała jedyny koncert "I Puritani" Belliniego dla mieszkańców Iquitos.
(Tantra Video)

"Udaje mi się, jak sądzę, czynić widzialnymi rzeczy dotąd jeszcze nie dostrzeżone (...). Chodzi tu o coś takiego, co istnieje w każdym z nas, a przynajmniej prawie w każdym z nas, i co jeszcze nie zostało przez nas dostrzeżone.
Nie mógłbym chyba żyć, gdybym nie zrobił tego filmu." -
Werner Herzog

W roku 1982 jury festiwalu filmowego w Cannes uhonorowało Herzoga Złotą Plamą za reżyserię "Fitzcarraldo". O ile film bez cienia wątpliwości zasłużył na takie wyróżnienie, soundtrack należy do najmniej ciekawych w dorobku Popol Vuh. Na płycie opatrzonej wyjątkowo brzydką okładką znaleźć możemy cztery znane kompozycje: "Engel der Luft" towarzyszy bohaterowi w drodze do domostwa w Iquitos, "Wehe Khorazin" i "Als lebten die Engel auf Erden" - wyjęte z albumu "Sei still, wisse ICH BIN" - przewijają się w różnych podniosłych momentach, a "Garten der Gemeinschaft" to ilustracja zdjęć parowca na zboczu górskim. Zabrakło miejsca dla "Singet, denn der Gesang vertreibt die Wölfe". Motyw ten, umieszczony na płycie z muzyką do filmu "Szklane serce" dopiero tu miał szanse zabrzmieć przez krótką chwilę, gdy wraz z załogą spoglądamy z góry na dwie rzeki. Głównym tłem są operowe arie w wykonaniu Enrico Caruso - muzyka ta jest niejako drugim bohaterem filmu. Tego zdania był też prawdopodobnie reżyser umieszczając Carusa na początku spisu osób w książce, na podstawie której nakręcił potem ów wspaniały film.


Cobra Verde

Brazylia, początek XIX wieku.
Francisco Manuel da Silva zdesperowany utratą majątku popełnia morderstwo. Ucieka do Bahii i przybierając pseudonim Cobra Verde zatrudnia się jako strażnik na ogromnej plantacji trzciny cukrowej.
Jej właściciel - Don Octavio Coutinha wysyła da Silvę do Dahomeju w Zachodniej Afryce z ryzykownym zadaniem zdobycia niewolników. W rzeczywistości zamiarem najemcy jest wysłanie da Silvy na pewną śmierć z rąk króla Bossa Ahadee.
Da Silva przybywa do Dahomeju z ładunkiem broni. Wkrótce odbudowuje i umacnia zniszczoną placówkę, wznawia regularny eksport niewolników. Mianuje siebie wicekrólem Dahomeju, a następnie organizuje zamach stanu.
Mimo wiadomości o zniesieniu niewolnictwa i kolejnej utracie całego majątku z pełną determinacją walczy o przetrwanie. Cobra Verde to portret zdobywcy, człowieka pełnego pasji i determinacji, dla którego największym wyzwaniem jest zaistnienie w historii świata.
(Tantra Video)

Na stronach internetowych znalazłem wzmiankę o ścieżce dźwiękowej, wymieniające numer albumu i Milan Records jako wydawcę, lecz zapytany przestawiciel wytwórni... zaprzeczył temu. Jednak analogowa płyta tej firmy istnieje, rzadki jej egzemplarz wykupiono mi niemal sprzed nosa. Mniej pewna wydaje się być informacja o istnieniu wersji CD - nie sposób dzisiaj zamówić gdziekolwiek kompaktu pod tytułem "Cobra Verde" (choć tzw. księga gości na włoskiej stronie Popol Vuh zwiera wpis szczęśiwego posiadacza takiego egzemplarza). Fanom zespołu pozostaje parę utworów umieszczonych na kompilacjach z muzyką filmową, składankach oraz "Dance Of The Menads" - koszmarny techno-remix murzyńskiej piosenki z przedostatniego albumu Popol Vuh.
W filmie tradycyjnie użyto utworów znanych z wcześniejszych płyt: początkowym napisom towarzyszy "Grab der Mutter" czyli "Song Of Earth", zaś w scenie powitania da Silvy z morzem - "Sieh nicht überm Meer ist's" - brzmi "Lass los". Przewijające się mroczne motywy smyczkowe to kompozycje Floriana Fricke na synclavier. Atrakcyjność soundtracku podnosi umieszczony na końcu, nie wykorzystany w filmie i wcześniej nie publikowany długi, bardzo typowy dla Popol Vuh utwór.


Zagadka Kaspara Hausera

W 1928 roku w Norymberdze zostaje znaleziony młody mężczyzna, który całe swoje życie trzymany był w całkowitej izolacji od świata. Pokryty ranami i bliznami, nie potrafił mówić ani stać prosto. Jest mruczącą "niby" ludzką istotą.
Początkowo traktowany jak wybryk natury zostaje oddany pod opiekę profesora Daumera, który wprowadza go do świata ludzi "normalnych i racjonalnych". Poznanie języka, logiki, religii i filozofii powoduje, że Kaspar jeszcze bardziej zamyka się w sobie. Herzog stawia tezę, że nie cywilizowana świadomość Kaspara (w tej roli wystąpił pensjonariusz wielu zakładów psychiatrycznych, Bruno S.) jest bezgranicznie cenniejsza od naszego świata. Społeczeństwo to według niego zbiorowość skrępowana, zaślepiona i okrutna. Za pomocą kamery Herzog nawiązuje dialog z widzem, czasem jednak celowo utrudniając nam odbiór swego dzieła, dezorientuje. Wizjonerski, mroczny styl, obrazowość chaotyczna i niezrównoważona, dziwne kadrowanie, niespodziewane kąty widzenia kamery nadają filmowi przytłaczający i dystansujący charakter.
Herzog to poeta kina i jednocześnie bezwzględny, prowokujący moralista.
Zagadka Kaspara Hausera to wielowymiarowa, brutalna krytyka relacji społecznych, wymuszających na jednostkach poddanie się jej upośledzającym mechanizmom.
(Tantra Video)

Tak naprawdę nigdzie nie łączy się tego filmu z muzyką Popol Vuh. Jak zwykle oszczędne u Herzoga tło dźwiękowe tworzą klasyczne kompozycje: Pachelbela, di Lasso, Albinoniego, Mozarta. Jednak właśnie tu możemy usłyszeć, ba! zobaczyć Floriana Fricke występującego przed kamerą. "Kaspar Hauser" powstawał w tym samym czasie, co płyta "Seligpreisung", nic dziwnego więc, iż wykorzystano pochodzący z niej temat: w salonie profesora Daumera niewidomy młodzieniec imieniem... Florian, akompaniując sobie na rozstrojonym pianinie, śpiewa "Agnus Dei".
Innym filmem Herzoga, w którym Fricke zagrał epizodyczną rolę pianisty jest obraz "Znaki życia" z roku 1968.