Trzaska i Swietlicki

wystąpili...

24 stycznia 2000
klub Hybrydy w Warszawie



w składzie:

Marcin Swietlicki
Mikołaj Trzaska
Piotr Pawlak
Aleksander Walicki
Tomasz Gwinciński

Noc,
ciemna noc i bar
dlaczegoz by nie bar
dlaczegoz by nie...

wchodze,
ja wchodze po schodach
w gesty dym i mrok
szelest kufli po blacie
tlok


Swietlicki przy barze
hoduje bakcyla poezji
niepoprawnym wywarem z zyta
- Marcin, zapal sobie!!!
Zapala sie muzyka...
Spacer palcow po strunach kontrabasu
w glebi scena
szybko, niezmiennie
a jednak sie zmienia
muzyka od niechcenia
wieczny dym i sztuka
cichy jek saksofonu
cichy jek saksofonu
cichy jek .....
cichy......
A Marcin?
dlaczegoz by nie Marcin?
wchodzi na scene
i w tonow milionie
skrzydla rozwija
prawym o przeszlosc uderza
lewe.......
-Marcin, zapal sobie!!!!!
A Marcin, zapala
dlaczegoz by mial ne zapalic
dlaczegoz by nie...
-BREJKAM WSZYSTKIE RULE!
OLE!


Znowu kontrabas i spacer po strunach
w rytmie szesnastek
szum glowy, dym
i pomieszanie zdarzen
na zewnatrz mroz
a Trzaska na saksofonie
na zewnatrz mroz
Trzaska znow na....
na zewnatrz mroz
trzaska


wychodze.

magik

deszczowe psy
[ główna ] [ radio ] [ musica ] [ koncerty ] [ distro ]